Adrian Pasek zakończył swój debiutancki sezon w niemieckim pucharze motocyklowym Yamaha R6 Dunlop Cup na ósmej pozycji w klasyfikacji generalnej, w ostatnim wyścigu, na znanym z Formuły 1 torze Hockenheim, finiszując na trzynastym miejscu.

22-latek z Kolbuszowej zakwalifikował się do wyścigu na siódmej pozycji w stawce 34 zawodników z całej Europy. Po starcie Pasek natychmiast awansował na piąte miejsce, ale na przesychającym po mocnych opadach deszczu torze wjechał na wilgotny fragment asfaltu i zaliczył wywrotkę. „Pasio” pokazał jednak następnie szybkość i determinację, wracając do walki mimo dużej straty, przebijając się do punktowanej piętnastki i finiszując na trzynastym miejscu.

„Dwie ostatnie rundy nie poszły po naszej myśli, ale w ten weekend wszystko wróciło do normy, a ja byłem szybki podczas treningów i kwalifikacji – wyjaśnia Pasek. – Po starcie szybko awansowałem z siódmej na piątą pozycję i goniłem liderów. W jednym z zakrętów sucha nitka była jednak bardzo wąska. Walcząc z rywalami wjechałem w łuk trochę szerzej i przednie koło straciło przyczepność na wilgotnym asfalcie. Nie zamierzałem się poddawać i choć traciłem do rywali blisko pół okrążenia, podniosłem motocykl i postanowiłem walczyć. Udało mi się przebić do samego środka stawki i dowieźć do mety trzy cenne punkty, choć oczywiście czuję niedosyt. Moje czasy okrążeń pokazują, że bez wywrotki mógłbym zająć piąte miejsce, a kto wie, może i walczyć o wyższą pozycję.” Czytaj dalej

Adrian Pasek wystartuje w ten weekend w ósmej i ostatniej rundzie motocyklowego pucharu markowego Yamaha R6 Dunlop Cup. Na ostatniej prostej swojego debiutanckiego sezonu w niemieckiej serii 22-latek z Kolbuszowej wciąż jest w grze o czołowe pozycje w klasyfikacji generalnej. Ostatni wyścig sezonu w niedzielę na znanym z Formuły 1 torze Hockenheim.

Po siedmiu wyścigach Pasek zajmuje siódmą pozycję w klasyfikacji generalnej w stawce ponad trzydziestu utalentowanych motocyklistów z całej Europy i jest jedynym z trzech Polaków w serii, który nie tylko ma na swoim koncie punkty, ale też regularnie finiszuje w ścisłej czołówce. Jego najlepszym tegorocznym wynikiem było czwarte miejsce na znanym z Formuły 1 torze Nurburgring. Choć na Hockenheim „Pasio” ma matematyczne szanse nawet na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, jego cel na ostatni wyścig sezonu jest zupełnie inny.

„Muszę iść na całość – zaznacza. – Co prawda mogę spaść z siódmego na dziewiąte miejsce, ale dopóki nie walczę o pierwszą pozycję to lokata w tabeli nie ma dla mnie większego znaczenia. Zrobię co w mojej mocy, aby zakończyć ten sezon najlepszym do tej pory wynikiem. To był dla mnie bardzo udany debiut w pucharze i chciałbym postawić kropkę nad i mocnym finiszem. W ostatnich dwóch wyścigach odczuliśmy trochę fakt, że jestem debiutantem w tej serii, ale jeśli trafimy z ustawieniami motocykla, to w niedzielę wszystko będzie możliwe.” Czytaj dalej